Ciekawa dyskusja z roku 2004.
http://www.armia.xon.pl/viewtopic.php?p=75#75
Na początek dwa posty:
mistrz PostWysłany: Wto, 09 Listopad 2004 22:56:24 Temat postu: Zacytuj zaznaczone wedlug mnie to reaktwowanie festiwalu jest zbędne/ jest to już przeszłość i w tym według mnie jest urok/ to tak jak próbuje się teraz reaktywować wiele zespołów chcących zarobić troche kasy grając obecnie gorzej niż kiedyś, zacierając swoj wlasny mit/ to tak jakby się reaktywował na przykald cream/ dlugo nie grali napewno zostawili po sobie wiele a zarazem tak nie wiele/ oni byli niezli w tamtych czasach a teraz pewnie byłó by gorzej/ tak samo z jarocinem/
K.T.W.S.G. PostWysłany: Wto, 09 Listopad 2004 23:37:51 Temat postu: Zacytuj zaznaczone A ja bym chciał, żeby Jarocin został reaktywowany - tylko, żeby to była impreza muzyczno-artystyczna, oderwana od jakiejś skonkretyzowanej ideologii (-> czytaj m.in. nie organizowana przez Owsiaka).
Niekoniecznie zaś musi być reaktywacja Jarocina okazją do wskrzeszenia dawno umarłych zespołów! Jest na pewno wiele młodych kapel, które przyjechałyby aby pograć w towarzystwie takich wciąż żywych i to mających się coraz lepiej potęg jak Armia!
Wiem, że to trudne, ale najfajniej byłoby to zrobić bez ludzi typu JO, bez wielkiego zadęcia telewizyjno-prasowego..... Po prostu dowalić na maksa tak, żeby huk głośników urywał głowy Wink
|