Skywalker - 2007-06-12 00:13:33

Warto sie przygotowac :-)

http://kazik.pl/forum/viewtopic.php?pid=174220#p174220 ale w sumie z forum pogodna



Nick: tomasz
Data: 13-11-2006 (18:51)
Treść: Witam!

Byłem sobie wczoraj na koncercie zespołu ""Pogodno” w Rhytm Factory” w Londynie. I chciałbym, wręcz musze, podzielić sie swoimi wrażeniami. Niestety, raczej niepozytywnymi i raczej niemuzycznymi.Zaczęło sie pieknie, trzy (3) godziny spóznienia. Postalismy (ze setka osób) sobie przed klubem pijac piwko i palac co kto miał, niewiedząc jak długo i dlaczego czekamy. W srodku nikt nie powiedział nawet ,,sorry za spónienie”.Zaczęto grac, na poczatek parka zaspiewała miłe piosenki. Potem weszło Pogodno i dali niezłego czadu. Energia kipiała z nich a my bralismy ją szcesliwi.

Niestety szybko, bo gdzies po 20 minutach sie skonczyło, bo pan Jacek (wokal, gitarka) zaczał utarczki słowne z jakims najebanym w trzy dupy kolesiem, zamiast po prostu poprosic ochronę o wypieprzenie go na zbity pysk (bo koles faktycznie przeszkadzał). Potem pan Jacek sie obraził bo zazadał ciszy chcac nas czegos nauczyc a publicznosc cicho byc nie chciała. Wiec pan Jacek zaczał mówic np. tak: a wiecie jakie w Polsce sa żarty o was, emigracji? (niestety nie powiedział zadnego, ciekawe czy wie jakie sa żarty o polskich zespołach grajacych w Londynie) I powiedział jeszcze pare mało miłych zdan i pokazywał co sadzi o publicznosci i tak juz do konca koncertu. Panowie sie jeszcze obrazali ze dwa razy i przestawali grac. Nie mogłem sie juz bawic, mogłem tylko zniesmaczony patrzec na to wszystko.

Ej wielkie gwiazdy zacytuje cos, moze znacie: „wszyscy artysci to prostytutki, w oparach lepszych fajek, w oparach wodki, a jedne sa lepsze a drugie sa gorsze, a gorsze sa tansze, a lepsze sa droższe.....” Troche to przygłupie obrazac ludzi którzy przyszli na wasz koncert (niewspominajac o tym ze zaplacili za to) i na który tak chamsko sie spozniliscie. Jak macie jakies problemy to prosze nie wyzywajcie sie na fanach, bo ich wkrótce zabraknie.

Koncert skonczył sie szybko, choc część widzów wyszło jeszcze szybciej. Dziekuje basiscie za chwile sensownej rozmowy, za to ze powiedział przepraszam i za to ze (mam nadzieje) nie potraktował nas jak upierdliwców. Szkoda ze nie bede pamiętał tego koncertu ze wzgledu na muzyke, świetny show i odpoczynek od trosk codziennych.
Pozdrawiam
    "Tomasz Z Londynu"

Alojamento Rye www.ehotelsreviews.com