I po festiwalu no cóż wszystko co dobre kiedys sie konczy. Z mojej stony powiem tyle ze w 3 dniu moglo byc ostrzej no i brakje dnia 4 czyli za krotko. Bulwerowalo to ze jezeli nie weszłeś to jedzenie mogles kupić albo miasteczku a jezeli nie to musialem gnac przez pół miasta ... bo jak wiadomo w nocy wszystko pozamykane...

Ludzie bardoz mila atmosfera i za rok pewnie też będe nie mniej jednak błędy popisane w watku "I dzien" podtrzymuję. No i angole mogli by sie stroic szybicej a oni stroili sie dłużej niż grali ale co tam im przeciez nie zależało zeby grac i tak kase pewnie maja...

Impreze oceniam na 7.5 na 10 ... Mam nadzieje że w przyszłości festiwal bedzie trwał nie 3 a co najmniej 4 dni a karnet przy tym nie zrdrożeje.


No i prosze was nigdy wiecej hip gnoju na tego typu festiwalu I co z teog ze był jeden zespół o JEDEN ZA DUŻO PRZECIEŻ TO HIP GNUJ I TY DER. JOKU powinieneś to wiedziec

POZDRO FOR ALL. Wypijcie za nasze zdrowie.

Mam nadzieje ze za rok sie spotkamy. Ogólnie dużo błedów wypisałem ale UWIERZCIE MI NA SŁOWO WARTO TU ZAWITAC BO ZABAWA PRZEDNIA I WARTA SWIECZKI...