Historia i dzień obecny Festiwali rockowych w Jarocinie
Nowy Grupowicz
Gorszego gówna niż wstępniaka na stronie poświęconej tegorocznemu Jarocinowi w życiu nie widziałam. Po pierwsze to nie Junk, tylko Zmaza z Trzcianki wygrała konkurs amatorskich kapel, co jest równoznaczne z tytułem zwycięzcy Jarocina 2006, ale to autorzy tego paszkwila jakoś dziwnie przemilczeli. Ciekawe dlaczego? Po drugie Jarocina nie uratowała żadna sobota, bo wcale nie trzeba było go ratować. Już koncert Akuratu, który otwierał pierwszy wieczór festiwalowy, udowodnił, że warto tu być i bawić się. Nie wspomnę o koncercie Indios Bravos, Hurtu czy VooVoo, którego koncert był niczym innym jak wielką muzyczną <tu był bluzg> improwizacją. Trzeba być ślepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że dla tych, którzy występowali na scenie, to było również wielkie przeżycie, i to właśnie dla nas chcieli zagrać jak najlepiej. Może autorzy tego gównianego wstępniaka leżeli gdzieś zamroczeni alkoholem, gdy w piątek na scenie grały Strachy na Lachy, Włochaty czy T.Love. A co do Konja, to trzeba mieć poczucie humoru na poziomie braci Kaczyńskich albo Młodzieży Wszechpolskiej, żeby traktować jego żarty z taką rydzykową powagą. Dedykuję wam w tym momencie fragment piosenki Kultu: "Zgroza, to już jest po prostu zgroza...". I co wam chodzi z tą śmieszną flagą? "Oddajcie nam nasz Jarocin?" A kto wam go zabrał???!!! Konjo miał rację, że sami go rozwaliliśmy w latach 90-tych. I gdyby kilku ludziom w Jarocinie nie chciało się znowu uwierzyć, że ten festiwal na sens i że warto wydać te 300 kawałków, to "prawdziwi i słuszni fani Jarocina" nie mieli gdzie powiesić tej śmiesznej flagi. Zapytajcie ludzi, którzy tu grali w latach 80-tych. Zapytajcie Grabaża o cenzurę, kiedy grali tu z "Rękoma do góry", zapytajcie innych o milicyjne pałki. Tamtego Jarocina nigdy już nie będzie, bo czas, ani historia nie zatrzymały się w miejscu. Mamy Jarocin taki jaki mamy, bo mamy takie, a nie inne czasy, i sami też jesteśmy inni, bo inny też nosimy w sobie bunt. A jak się komuś nie podoba, to niech sobie zorganizuje własny Jarocin i zaprosimy na niego weteranów z ZOMO i SB, żeby poczuć klimat. A nie rzuca jak Junk nagrodami w tłum, co potraktowałam jak najgorszą obelgę i zwykłe chamstwo. I te śmieszne tłumaczenie we wstępniaku, że przecież spadła między sceną a publiczność, i nikomu nic się nie stało. A jednak spadła i media, które w większości pozytywnie napisały o Jarocinie, jednak nie kłamią. I <tu był bluzg> o tym, że nikomu nic nie stało, jest doprawdy szczytem głupoty. Na szczęście, odbiła się od metalowej poprzeczki, a nie od czyjejś głowy, czy oka. Trzeba być skończonym idiotom, żeby zrobić coś takiego. A może zespół Junk w ten sposób chciał zdobyć sobie rozgłos, bo w inny sposób tego nie potrafi. I wreszcie na końcu te śmieszne pogróżki, że polecą kamienie. Proponuję uderzyć je najpierw we własne głowy. Może obudzi się w nich od tego choć jedna żywa szara komórka. Bo Jarocinowi bardziej niż wasze kamienie przydadzą się wasze mózgi.
Ostatnio edytowany przez inez (2006-08-23 19:22:55)
Offline
Powiem tyle, że jesteś kolejną osobą, która hasło "oddajcie NASZ Jarocin" potraktowała dosłownie
Proponuję poczytać jak było kiedyś, może dojdziesz o co chodzi w naszości festiwalu
Dzisiaj pewien proszący o zdjęcie bana człowiek napisał mi, że w tym roku brakowało tylko napisu ARBEIT MACHT FREI nad bramą - on chyba czai o co mi chodziło gdy wychodziłem z Łysą z transparentem na scenę
Transparent skierowany był zresztą do organizatorów a nie do publiki, która jak bydło pozwalała robić ze sobą co się organizatorom podoba
Offline
Grupowicz Bardzo Aktywny
Piki napisał:
Powiem tyle, że jesteś kolejną osobą, która hasło "oddajcie NASZ Jarocin" potraktowała dosłownie
Proponuję poczytać jak było kiedyś, może dojdziesz o co chodzi w naszości festiwalu
Dzisiaj pewien proszący o zdjęcie bana człowiek napisał mi, że w tym roku brakowało tylko napisu ARBEIT MACHT FREI nad bramą - on chyba czai o co mi chodziło gdy wychodziłem z transparentem na scenę
Transparent skierowany był zresztą do organizatorów a nie do publiki, która jak bydło pozwalała robić ze sobą co się organizatorom podoba
nie bede sie wysilac,powiem tylko ze masz racje
Offline
Nowy Grupowicz
Zgadzam się, że mogłam się mylić co do transparentu, ale co z resztą? Junk jako zwycięzca festiwalu? I te spadające statuetki... Może ktoś mi to wytłumaczy, jeżeli jestem w błędzie.
Offline
inez napisał:
Gorszego gówna niż wstępniaka na stronie poświęconej tegorocznemu Jarocinowi w życiu nie widziałam. Po pierwsze to nie Junk, tylko Zmaza z Trzcianki wygrała konkurs amatorskich kapel, co jest równoznaczne z tytułem zwycięzcy Jarocina 2006, ale to autorzy tego paszkwila jakoś dziwnie przemilczeli. Ciekawe dlaczego?
Poczytaj o co chodziło w Jarocinie. Pan konferansjer mówił zresztą w sobotę, ze to najważniejsza nagroda Jarocina. Co do pozostałych zespołów pisałem już i wymieniałem, że są super i że konkurs był ciekawy,k choć jury twierdzi, że wykonawcy naśladowali dawne jarocińskie gwiazdy. Niesprawiedliwe jest raczej to, że organizatorzy próbują zdykredytować sukces JUNK, ponieważ chcą w ten sposób odwrócić uwagę ludzi od niedociągnięć organizacyjnych, o których już pisano na tym forum.
Nie ma się co obrażać. Szczególnie, że i Zmaza i Junk lubią się nawzajem. I są to dobre zespoły.
Offline
Grupowicz Gaduła
inez napisał:
Zgadzam się, że mogłam się mylić co do transparentu, ale co z resztą? Junk jako zwycięzca festiwalu? I te spadające statuetki... Może ktoś mi to wytłumaczy, jeżeli jestem w błędzie.
Poczytaj dokładnie forum. Komentarz o Jarocinie został rozbudowany. I bedzie jeszcze troche poprawiony, bo ponocy byl pisany :-) Ale szybko i szczerze ;-)
Masz racje! W tym roku mieliśmy do czynienia z wielkim kłamstwem o Jarocinie. Dziękujemy za to organizatorom czyli politykom rządzącym w Jarocinie.
Może w nadchodzących wyborach mieszkańcy Jarocina pójdą po rozum do głowy i wybiora kogoś innego.
A o historii Jarocina wiemy dużo. I o historii. I o muzykach w SB. Zapraszamy do zwiedzania http://www.jarocin-festiwal.com
Offline
Nowy Grupowicz
Za dużo emocji po jednej i po drugiej stronie: i we wstępniaku, i w moim komentarzu. Przyznaję, że się wściekłam, kiedy go przeczytałam i pojechałam na całego, łatwo wtedy o pochopne i ślepe wnioski. Przynajmniej sprowokowaliście mnie do tego, żebym się pojawiła na forum;)
Offline
inez napisał:
Za dużo emocji po jednej i po drugiej stronie: i we wstępniaku, i w moim komentarzu. Przyznaję, że się wściekłam, kiedy go przeczytałam i pojechałam na całego, łatwo wtedy o pochopne i ślepe wnioski. Przynajmniej sprowokowaliście mnie do tego, żebym się pojawiła na forum;)
Witamy Czarną (?) Inez :-)
Zgoda. Dlatego nastąpiły zmiany (dzięki Tobie też). Ale jak go zaczyna sie wyważać to też niezbyt fajnie brzmi. A Strachy były jeszcze super :-) T.Love jakoś nie zachwycił. Przyjechali promować nową płyte i chyba dlatego...
Offline
Nowy Grupowicz
Uwazam ze aby uczynic ten festiwal wspanialym potrzeba troche wiecej czasu niz dwa lata, pozwolmy sie organizatorom wykazac i oceniac bedziemy mogli w 2010 roku a nie teraz gdy wszystko jest w fazie testow i prob.
Offline
Tonic napisał:
Uwazam ze aby uczynic ten festiwal wspanialym potrzeba troche wiecej czasu niz dwa lata, pozwolmy sie organizatorom wykazac i oceniac bedziemy mogli w 2010 roku a nie teraz gdy wszystko jest w fazie testow i prob.
Ale co tu testować? Naszą odporność na kurzawę??? :-)
To nie jest rok 1980, zeby testowac. Maja pod reka wielu fachowcow, ktorzy moga im pomoc. Od dawna pisalismy tutaj chocby, a korespondencja trafiala do organizatorow, że:
1 Ma byc Mala Scena (nie jakas tam sciema)
2 Powinni zagrac laureaci
3 (czegos zapomnailem dodac, ale moze mi sie przypomni)
Na konferencji prasowej potwierdzil to pewien autorytet moralny nawet. To co, teraz jak VIP tak powiedzial, to juz OK. Nie mozna bylo wczesniej poradzic sie i zrobic tak, zeby bylo dobrze?
A buta i zarozumialstwo byla, i zgrzeszyli :-)
Offline
Nowy Grupowicz
za rok, gdyby znowu ktoś chciał zafundować nam lotne piaski, to przenosimy scenę i całą resztę na to zielone pastwisko, tfu boisko;p
Offline
inez napisał:
za rok, gdyby znowu ktoś chciał zafundować nam lotne piaski, to przenosimy scenę i całą resztę na to zielone pastwisko, tfu boisko;p
No proszę! Wiedziałem, że tak będzie :-)
Powiedziałem to nawet wiceburmistrzowi, że jak będzie taki buurdel i bydło jak w tym roku, to już nie będzie transparentu kulturalnego, ale będzie wyjście siłowe.
Offline
Grupowicz dość aktywny
Ważne, że Jarocin się odbył. Nie ma tak, aby wszystkich zadowolić. Cieszę się, że wystąpiły te zespoły, które mogliśmy usłyszeć. Ten Jarocin to dla mnie łączenie pokoleń. Zespoły idealnie to nam słuchaczom umożliwiły (Fort BS, PROLETARYAT, Made In Poland, Janerka...wymieniać można wiele). Znam Jarocin ten z lat 80-tych i ten obecny. Dzięki organizatorom. A może następne będą jeszcze lepsze i znajdą się sponsorzy, którzy pomogą przygotować plac festiwalowy i uruchomić prawdziwą Małą Scenę w amfiteatrze. :-)
Offline
Wiesz, to że nie było koncertów w amfiteatrze to po prostu zwykły biznes
Chcąc obejżeć konkurs sprzed sceny, musiałeś kupić karnet
W amfiteatrze koncerty były za darmo
Offline