Historia i dzień obecny Festiwali rockowych w Jarocinie
Strony: 1
Grupowicz Gaduła
Wszyscy zadają sobie to pytanie. Może więc na tym subforum odpowiecie na nie.
W końcu J2006 przeszedł do historii :-)))
A subforum nie wymaga rejestracji i zalogowania, więc można się wypowiedzieć anonimowo (jeśli się ktoś wstydzi).
Offline
Ja się nie wstydzę i się przyznam, że byłam tam na polowie.. Kilka mało interesujących kapel, skwar, błotko, ładne miasto do obejrzenia i tanią woda w Biedronce ;] Jednakże mnie na pewno Junk i Zmaza przyciągnęło..
Największym jednak minusem była mała ilość ludzi, z czym się wiązało małe pogo (a uwielbiam ostre..) i AMFTEATR! LUDZIE! AMFITEATR!
Offline
Lysa napisał:
Ja się nie wstydzę i się przyznam, że byłam tam na polowie.. Kilka mało interesujących kapel, skwar, błotko, ładne miasto do obejrzenia i tanią woda w Biedronce ;] Jednakże mnie na pewno Junk i Zmaza przyciągnęło..
Największym jednak minusem była mała ilość ludzi, z czym się wiązało małe pogo (a uwielbiam ostre..) i AMFTEATR! LUDZIE! AMFITEATR!
Połowa się nie liczy. Kto po prostu nie był wcale albo wiecej nic polowie :-) Wiadomo, ze na calosci sie nie da rady byc. Chyba ze jest sie uczciwym dziennikarzem (jest kilku :) ) i sie oglada wszystko
Offline
Grupowicz niezbyt rozmowny
ja na zmazie nie zdazylem po namiot rozkladalismy w 1 dzien raczej nie bylem na konkursie a w drugim bylem troche na butelce bylem
potem jakis dynalo zespol byl a pozniej tesz bylem na jakis zespolkach ale nie pamietam nazwy a dlaczego nie bylem
powod jest prosty bo piwa nie mozna bylo wnosic na pole koncertowe bo tak bym na 100 byl mam nadzieje ze za rok sie naucza
i bedzie mozna pifko wnosic
Offline
Grupowicz Bardzo Aktywny
wlasnie zamiast siedziec pod scena trzeba bylo siedziec w rowie na polu buraczanym{zeby sie napic piwka} albo trzeba bylo szukac sklepow w ktorych nie obowiazuje prohibicja :)
Offline
Slesh napisał:
a dlaczego nie bylem
powod jest prosty bo piwa nie mozna bylo wnosic na pole koncertowe bo tak bym na 100 byl mam nadzieje ze za rok sie naucza
i bedzie mozna pifko wnosic
To nie wymysł organizatorów tylko nakaz ustawowy
Poza tym, skoro chciałeś sie po prostu napić piwa to po co jechałeś aż do Jarocina ?
Offline
Grupowicz niezbyt rozmowny
wiesz nie o to chodzi bo dam ci przyklad bylem na butelce i bylo spox a potem byl jakis beznadziejny zespol i wyszlem
wogule nie wiedzialem na jakie zepsoly chodzic lub nie ciezka sprawa jak gdzies napisalem w poscie powinny byc dni na malej
scenie punkowe rege metalowe itk poniewaz caly czas byc i czekac na cos fajnego to mozna sie za przeproszenien ze..r
zaluje troche ze nie bylo mnie na kapelach konkuroswych bardziej nastawilem sie na włochatego fotb bs bunkier i tak dalej
ale za rok jade na mlode zespolki lecz na zmazie i junk co grali w ostatni dzien bylem coz moze jak bedzie to na amfiteatrze
to bedzie lepiej bo mozna pic pifko przed anfiteatrem i sluchac a jak cos fajnego wchodzic i tesz nie wierze piki ze byles na wszystkich
zespolach czy na wiekoszci i czy przypadkeim jak bylo cos glupiego nie szles na pifko bo ja nie kupowalem tych harnasiow za 4 zl
bo bogaty nie jestem wolalem sie przejsc do sklepu lub do hotelu (tyskie 0.5 3.50zl) ja sobie wybieralem koncerty
bo bym nie dal rady pluca by mi padly bo mam astme....
Offline
Grupowicz Bardzo Aktywny
Piki napisał:
Slesh napisał:
a dlaczego nie bylem
powod jest prosty bo piwa nie mozna bylo wnosic na pole koncertowe bo tak bym na 100 byl mam nadzieje ze za rok sie naucza
i bedzie mozna pifko wnosicTo nie wymysł organizatorów tylko nakaz ustawowy
Poza tym, skoro chciałeś sie po prostu napić piwa to po co jechałeś aż do Jarocina ?
mnie ciekawi dlaczego na niektorych imprezach mozna byc pod scena z piwem a na niektorych nie ,skoro to kwestia ustawy?
Offline
Gość
Ja cały czas byłem <bluzg>. poza tym coś czekałem w parku koło amfiteatru <bluzg> z nadzieją, ze coś tam zagra. potem na moment wpadłem jakoś na małą scenę jak byłem trzeźwy ale nudno było.
Hmm.. Pochwal się kogo koło Małej Sceny spotkałeś ;] Hmm.. Jakbyś uważnie czytał Forum to byś wiedział jak jest zrobione... ;P Swoją drogą, akurat Ty byłeś w Amfi rok temu.. I czy było lepiej? Niech zgadnę..
Offline
Gość
Ja nie bylem praktycznie na kapelach konkursowych, bo jakos wyjatkowo pozno wychodzilem z namiotu, a pozniej koncentrowalem sie na znalezieniu czegos do jedzenia.
Poza tym jakis chaos byl, nie zawsze mialem pod reka ta wielkoformatowa gazete gdzie napisane bylo kto gdzie i jak bedzie gral - chociaz ta gzete moznabylo sobie o kant dupy rozbic bo i tak tamta rozpiska nie pokrywala sie z tym co dzialo sie na scenie.
Lepsze bylyby jakies ulotki dodawane do karnetu informujace dokladnie z godzinami co gdzie kiedy gra. Ulotke zawsze mozna w kieszen wlozyc i looz maryja, a gazete tachac ze soba wszedzie to juz kurde jakies niepraktyczne jest.
W przyszlym roku postaram sie chodzic na konkursowe zespoliki, bo moze cos mlodego dobrego sie w koncu narodzi. Stare ramole sa wporz, ale po pewnym czasie sie nudza - wiec potrzeba mlodej krwi !!
Strony: 1