waluś napisał:

eeee 10 tys. ?? niemożliwe, już prędzej wiarygodna jest poprzednia wersja

Poprzednia wersja? Czyja poprzednia wersja? GJ?

Ciekawiej pisze "nieoceniona" GW. W nagłówku 7 tys, a w tekście 8 tys. - przekręcając PAPa :stupid:

Około 7 tysięcy fanów na zakończeniu festiwalu w Jarocinie (2007-07-23)

Około ośmiu tysięcy fanów słuchało w nocy z niedzieli na poniedziałek koncertu brytyjskiego zespołu Archive, który wystąpił jako przedostatnia kapela tegorocznego "Festiwal Jarocin 2007" w Jarocinie (Wielkopolska).

oNET.PL podaje 5-6 tys
http://jarocin.pun.pl/viewtopic.php?pid=3131#p3131

I Jeszcze PAP inaczej :) - Dotyczy tylko niedzieli
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/fini … 34746.html

Finisz festiwalu w Jarocinie
Zmniejsz rozmiar tekstuPowiększ rozmiar tekstu
Twój głos został dodany.
PAP | 2007-07-22 22:22, aktualizacja: 2007-07-23 07:19:25


Około 4 tysięcy fanów przyszło w niedzielę na koncert ostatnich kapel tegorocznego Festiwal Jarocin 2007 w Jarocinie. Wieczór rozpoczęły formacje Londyn, Lest Bigos, Sandaless, Gandahar i Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach. Przed nimi, na dużej scenie, zagrali laureaci kapel konkursowych - poznańska formacja Napszykłat i Lustro z Radomia.



W godzinach rannych w Jarocinie doszło do oberwania chmury. Zalane zostało miasteczko namiotowe i tereny pod dużą sceną. Po kilku godzinach po nawałnicy pozostały tylko ogromne błotniste kałuże.
W Jarocinie trwa oczekiwanie na brytyjską grupę Archive, która zagra dopiero przed północą. Organizatorzy spodziewają się, że muzycy tej formacji, często porównywani z formacją Pink Floyd, przyciągną pod dużą scenę jeszcze większą liczbę fanów.

Niedzielne koncerty prowadzi prezenter radiowej Trójki Piotr Kaczkowski. W jego programie Minimax Jarocin Pl zagrają jeszcze The Car Is On Fire, Jacek Kulesza, Kazik & Buldog. Z niedzieli na poniedziałek oprócz Archive, na dużej scenie pojawią się - jako ostatni - Maleńczuk & Waglewski.

Fani mocnego grania w oczekiwaniu na występ gwiazdy kończącego się w niedzielę festiwalu Jarocin 2007 / Fot. PAP/Tomasz WojtasikWedług Kaczkowskiego, powrót konkursów młodych kapel jest najważniejszym zjawiskiem festiwalu. "Ta idea jest bardzo zbieżna z moim pomysłem programu Minimax Jarocin Pl - powiedział. Zadowolony z tegorocznego festiwalu już teraz jest wiceburmistrz miasta Robert Kaźmierczak. - Przekroczyliśmy ten moment, kiedy chodziliśmy do wszystkich z prośbami o zainteresowanie się Jarocinem. Już dziś zgłosiło się kilku chętnych, którzy chcą organizować przyszłoroczny festiwal - powiedział. Podkreślił, że festiwal jest chyba jedyną tego typu imprezą w Polsce, której nie udało się skomercjalizować. - Publiczności nie dotyka nachalna promocja jakiegokolwiek produktu. Na scenie nie ma żadnej reklamy. Niezależność, autentyczność są też siłami tego festiwalu - podkreślił wiceburmistrz.

Karolina Makowska z miejscowego magistratu poinformowała, że w Jarocinie jest jeszcze około siedmiu tysięcy fanów. - Z miasta wyjechało niewielu gości. Większość została i oczekuje na późniejsze koncerty" - powiedziała.Na festiwalu akredytowało się ponad 140 dziennikarzy, m.in. trzech fotoreporterów z Chicago. Są też stacje telewizyjne i radiowe z całego kraju

Po 11 - letniej przerwie, tegoroczny festiwal zorganizowano po raz trzeci. Do 1994 r. odbywały się w Jarocinie Festiwale Muzyków Rockowych (FMR). Imprezy przerwano po starciach uczestników z policją. Festiwale, ale w innej już formule, wznowiono w 2005 r. Organizatorami festiwalu są w tym roku należący do miejscowego samorządu Jarociński Ośrodek Kultury i poznańska agencja Go Ahead.

UM Jarocin na swych stronach podaje:

Przed główną i małą sceną przy ulicy Maratońskiej bawiło się ponad 8 tys. miłośników muzyki.

Skywalker napisał:

Za onet.pl
Jarocin odzyskał swoje miejsce na festiwalowej mapie Polski.

- śmiech na sali