ZESPó³ MASTRUBACJA W FORMIE WYWIADU

rOZTOCZE oNlINE

Masturbacja w rytmie punk-rocka       

- Widzisz tylko swoje ¿¹dze, ciÂągle gonisz za pieniÂądzem – ÂśpiewaÂł w latach 90. Bogdan KuceÂł z punk-rockowej kapeli “Masturbacja” z Tomaszowa Lubelskiego. DopadÂło i jego.

ZÂłote czasy punk-rocka minĂŞÂły chyba bezpowrotnie. KiedyÂś “piĂŞkni dwudziestoletni”, dzisiaj sÂłuchajÂą Radia Maryja. – Gdyby mÂłodoœÌ wiedziaÂła, a staroœÌ mogÂła – wzdychajÂą.

SkÂład kapeli siĂŞ zmieniaÂł, ale zawsze byli w niej Staszek Dzirba (gitara basowa) i Bogdan KuceÂł (wokal). Pierwszy jest informatykiem, drugi prowadzi bar. PocieszajÂą siĂŞ, Âże kiedyÂś nagrajÂą pÂłytĂŞ i powspominajÂą tych, ktĂłrzy “Âżyli szybko, kochali mocno, umarli mÂłodo”.

ByÂło nas dwĂłch...
- ChodziliÂśmy do tej samej szkoÂły, poznaliÂśmy siĂŞ, gdy wziĂŞliÂśmy udziaÂł w olimpiadzie wiedzy o spoÂłeczeĂąstwie – opowiadajÂą. Bogdan miaÂł wÂłosy postawione na cukier, Staszek bardziej przypominaÂł hipisa niÂż punka.
KuceÂł: Nie pasowaliÂśmy do reszty towarzystwa, moÂże dlatego usiedliÂśmy w jednej Âławce. Od sÂłowa do sÂłowa i okazaÂło siĂŞ, Âże majÂą podobne zainteresowania, postanowili zaÂłoÂżyĂŚ kapelĂŞ punk-rockowÂą. Chcieli graĂŚ tak jak „Sex Pistols”. Staszek juÂż wtedy grywaÂł na gitarze, a Bogdan ÂśpiewaÂł w kapeli pn. „Masturbacja”, zaÂłoÂżonej przez Tomasza Gorala (od kilku lat nie Âżyje). Jednak tamta formacja siĂŞ nie rozwijaÂła, wyglÂądaÂło na to, Âże niebawem siĂŞ rozpadnie. Do Staszka i Bogdana do³¹czyli Krzysztof Herda (perkusja), Piotr Podolak (gitara solowa), a z czasem Marek Kozyra (gitara solowa). PrĂłby odbywaÂły siĂŞ w domach. Muzycy nie mieli Âłatwego Âżycia. Grali za gÂłoÂśno, w tekstach byÂły sÂłowa powszechnie uwaÂżane za obelÂżywe, odstraszali fryzurami, zastrzeÂżenia budziÂł ich strĂłj (skĂłrzane kurtki nabijane ĂŚwiekami, ciĂŞÂżkie, wojskowe buty). Z zaÂłoÂżenia byli na NIE. TomaszĂłw (nie tylko zresztÂą) nie byÂł przygotowany na odbiĂłr takiej muzyki. PrzecieÂż jeszcze niedawno furorĂŞ robiÂł zespó³ “LT” (to od liter na tablicach rejestracyjnych aut), w ktĂłrym ÂśpiewaÂła Joanna PacuÂła (ze Âśpiewem zerwaÂła, zrobiÂła karierĂŞ aktorskÂą w Ameryce). Muzyka stylistykÂą nawiÂązywaÂła do utworĂłw „Czerwonych Gitar”, Krzysztofa Krawczyka, a Joanna PacuÂła ÂśpiewaÂła o kawalerze, niezbyt urodziwym co prawda, ale takim ktĂłry zabraÂł jÂą na lody.

O chlebie i mleku
Dlaczego “Masturbacja”? Bo wszystko co proponowali ĂłwczeÂśni artyÂści byÂło na miernym poziomie, a w dodatku stanowiÂło pochodnÂą tego, co juÂż dawno dziaÂło siĂŞ w Europie Zachodniej. Tak to widzi StanisÂław Dzirba. Jego muzyka teÂż nie byÂła niczym odkrywczym, i teÂż w zasadzie moÂżna byÂłoby jÂą traktowaĂŚ jak gorszy zamiennik czegoÂś lepszego.
- ByÂły problemy w szkole, regularnie paÂłowaÂła nas milicja. Na szczĂŞÂście rodzice nam nie przeszkadzali – opowiadajÂą Dzirba i KuceÂł. Nazwa zespoÂłu niejednemu oficjelowi nie dawaÂła spokoju. KÂłopot polegaÂł na tym, Âże „Masturbacja” bardzo chciaÂła graĂŚ i wykorzystywaÂła kaÂżdÂą nadarzajÂącÂą siĂŞ okazjĂŞ. Jak to artyÂści, wiadomo, chcieli jak najczĂŞÂściej pokazywaĂŚ siĂŞ publicznoÂści, nie tylko w swoim rodzinnym mieÂście. I tak TomaszĂłw zacz¹³ siĂŞ Âźle kojarzyĂŚ.
Nad losem „Masturbacji” zastanawiali siĂŞ swego czasu miejscy radni. Debatowali czy nie zakazaĂŚ wystĂŞpĂłw lub choĂŚby nakÂłoniĂŚ muzykĂłw do zmiany nazwy zespoÂłu. ByÂł teÂż inny problem. Za sprawÂą “Masturbacji” dochodziÂło do awantur. Jak juÂż kapela weszÂła na scenĂŞ, nie bardzo chciaÂła z niej zejœÌ.
- Mo¿na powiedzieÌ, ¿e wtedy najczêœciej graliœmy do wy³¹czenia pr¹du, czyli krótko - œmieje siê Bogdan Kuce³.
Staszek Dzirba z kolei przypomina jak pojechali do ZamoÂścia, aby zaprezentowaĂŚ siĂŞ w klubie „Kosz”. OczywiÂście zapewniali, Âże grajÂą jazz. WystĂŞp trwaÂł zaledwie kilka minut. Szybko wy³¹czono prÂąd, a muzykom z Tomaszowa w krĂłtkich ÂżoÂłnierskich sÂłowach oznajmiono, Âże czas koĂączyĂŚ.
- GraliÂśmy gdzie siĂŞ daÂło - mĂłwi KuceÂł. - Podobnie jak inne tego typu kapele. - NajczĂŞÂściej za darmo. Jeszcze wtedy pieniÂądze siĂŞ nie liczyÂły. ÂŻyliÂśmy o chlebie i mleku.
MoÂże nie do koĂąca, bo podobnie jak inni artyÂści z ich branÂży dokÂładali wszelkich staraĂą, aby muza miaÂła pod dostatkiem tego, czego jej potrzeba, czyli alkoholu.
- PiÂło siĂŞ bimber, tanie wina, rzadziej piwo i wĂłdkĂŞ - wyjaÂśniajÂą. - Rzecz jasna kaÂżdy paliÂł papierosy i... nie tylko.

Punk-rock ludziom pracy
Z czasem TomaszĂłw oswoiÂł siĂŞ z „MasturbacjÂą” i coraz czĂŞÂściej urzĂŞdnicy zezwalali na koncerty.
- Raz nawet zagraliÂśmy z okazji 1 Maja. Ale nie jako „Masturbacja”. Tego dnia zespó³ nazywaÂł siĂŞ „Bociek”. Co zrobiĂŚ, trzeba byÂło pĂłjœÌ na kompromis - tÂłumaczÂą.
Bardziej twardzi byli w negocjacjach z ksiĂŞÂżmi, ktĂłrzy nakÂłaniali ich do zaprzestania koncertĂłw w czasie rekolekcji.
Dzirba: WezwaÂł nas do siebie ks. dziekan. ZapowiedzieliÂśmy, Âże nie ustÂąpimy i zagramy. Wtedy zaproponowaÂł, abyÂśmy zmienili nazwĂŞ. Nawet siĂŞ zgodziÂłem. ByÂłem gotĂłw zrezygnowaĂŚ z “Masturbacji”. Na poczekaniu wymyÂśliÂłem nowÂą nazwĂŞ: “Krew na szybach”, bo akurat byÂła wojna w JugosÂławii. KsiÂądz dziekan, chyba juÂż nie miaÂł siÂły z nami dyskutowaĂŚ. I efekt byÂł taki, Âże koncert “Masturbacji” siĂŞ odbyÂł. Rekolekcje teÂż.
Po latach pe³nych udrêki przysz³y szczêœliwsze. W Nieledwi organizowano koncerty kapel punk-rockowych. By³a okazja do wymiany doœwiadczeù z innymi zespo³ami i degustacji sztandarowego produktu tej miejscowoœci - win prostych, niedrogich, za to bardzo krzepi¹cych. Te noszono wiadrami z zak³adu produkuj¹cego trunek. Ale nic za darmo. Przelicznik, oczywiœcie nieoficjalny, by³ prosty. Za wiadro wina trzeba by³o daÌ pó³ litra wódki. Transakcje finalizowano z pracownikami zak³adu.
W latach 90. Dzirba i KuceÂł organizowali pogoteki w Tomaszowie, a punk-rockmani z ZamoÂścia, BiÂłgoraja i Hrubieszowa w swoich miastach. Do Tomaszowa przyjeÂżdÂżaÂły kapele z caÂłej Polski, muzycy „Masturbacji” szczegĂłlnie ciepÂło wspominajÂą „ZimĂŞ”, zespó³ z Nowego SÂącza. Jeden z czÂłonkĂłw tej grupy, Tony Igloopol napisaÂł póŸniej kilka tekstĂłw dla „Masturbacji”.
- Bardzo dobrze wspominamy wystĂŞpy w ZamoÂściu. Chyba byliÂśmy tam lubiani - cieszÂą siĂŞ Dzirba i KuceÂł.
- Bo naprawdĂŞ dobrze grali - zapewnia Kordian KlaczyĂąski, frontman zespoÂłu „GĂłwno prawda” z ZamoÂścia. – Potrafili zrobiĂŚ zadymĂŞ, ale warsztatowo byli najlepsi w regionie.

Wrogi “Proletariat”
“Masturbacja” jako jedyny zespó³ punk-rockowy z b. woj. zamojskiego zakwalifikowaÂła siĂŞ na festiwal w Jarocinie (1989 r.). Dzirba: Podobno dostaliÂśmy nagrodĂŞ za oryginalnÂą nazwĂŞ. Podobno, bo jej nie odebraliÂśmy. Przed festiwalem ktoÂś powiedziaÂł, Âże g³ównÂą nagrodĂŞ dostanie „Closterkeller” z wokalistkÂą AnjÂą Orthodox. Gdy zorientowaliÂśmy siĂŞ, Âże wynik jest z gĂłry przesÂądzony, postanowiliÂśmy, Âże nie bĂŞdziemy spali w jednej sali z kapelÂą „Closterkeller” i nocowaliÂśmy na polu namiotowym. Naszej nagrody nie odebraliÂśmy. – Wtedy juÂż Jarocin nie byÂł takim festiwalem jak kilka lat wczeÂśniej. Jurorzy uznali, Âże dobrze by byÂło, gdyby na zespole, ktĂłry wygrywa festiwal daÂło siĂŞ zarobiĂŚ. „Closterkeller” nie byÂł zÂły, ale teÂż miaÂł szansĂŞ na wydanie pÂłyty, ktĂłra siĂŞ nieÂźle sprzeda. To byÂła kapela z Warszawy, w dodatku z ÂładnÂą wokalistkÂą – tÂłumaczy Kordian KlaczyĂąski.
- GdybyÂśmy mieli menedÂżera, teÂż moÂże dorobilibyÂśmy siĂŞ pieniĂŞdzy. A my pojechaliÂśmy do Jarocina sami, nawet bez akustyka. Przed nami graÂł “Proletariat”. Po wystĂŞpie specjalnie rozstroili sprzĂŞt nagÂłaÂśniajÂący. Nie byÂło czasu, Âżeby coÂś poprawiĂŚ, nawet nie sÂłyszeliÂśmy jak gramy – ubolewa KuceÂł.
Trudno uznaĂŚ, Âżeby udziaÂł w imprezie w Jarocinie jakoÂś “Masturbacji” pomĂłgÂł. Kapela wystĂŞpowaÂła w roli gwiazdy wieczoru podczas “ChmielakĂłw” w Krasnymstawie.
- Przed koncertem kilku osiÂłkĂłw kopaÂło jakiegoÂś faceta. ChcieliÂśmy mu pomĂłc, ale wtedy rzucili siĂŞ na nas ich koledzy. Na scenĂŞ wyszliÂśmy z podbitymi oczami, rozbitymi nosami. Na ubraniach byÂły ÂświeÂże plamy krwi. Ale zagraliÂśmy. Bogdan tylko powiedziaÂł, Âże wÂśrĂłd ludzi na widowni sÂą ch...je! Ledwo uszliÂśmy z Âżyciem. Dobrze, Âże milicja podstawiÂła pod scenĂŞ nysĂŞ. Po koncercie wskoczyliÂśmy do samochodu, a ci, ktĂłrzy planowali nam spuÂściĂŚ Âłomot, chcieli przewrĂłciĂŚ radiowĂłz.
Na poczÂątku lat 90. muzykami z Tomaszowa zainteresowaÂł siĂŞ „solidarnoÂściowy” burmistrz miasta, Adam KozaczyĂąski. Oni zaÂłoÂżyli w TDK Klub Kultury Aktywnej, samorzÂąd daÂł lokal, a KuceÂłowi etat.
Organizowali spotkania m³odzie¿y z przedstawicielami policji, urzêdu skarbowego, zapraszali ksiê¿y, ale ¿aden duchowny nie skorzysta³. Przys³ali za to zakonnicê. Kuce³ i Dzirba wpadli kiedyœ na pomys³ zorganizowania koncertu po³¹czonego z akcj¹, która mia³a uœwiadomiÌ m³odzie¿y, jak unikn¹Ì AIDS. W czasie koncertu by³y rozdawane prezerwatywy. M³odzi ludzie byli zachwyceni. Nalewali do nich wodê, albo nadmuchiwali i bawili siê jak dzieci balonikami. Po imprezie nikt nie posprz¹ta³. Prezerwatywy zosta³y na pod³odze, któryœ z urzêdników przyszed³ rano do pracy, zobaczy³ ba³agan, podniós³ larum. No i znaleziono winnego. Dyrektor TDK... straci³ posadê. To, jak mówi¹ Dzirba i Kuce³, by³ pretekst, aby pozbyÌ siê cz³owieka. PóŸniej zorientowali siê, ¿e przy okazji prowadzenia klubu, bior¹ udzia³ w politycznych rozgrywkach. Ci¹gle ktoœ chcia³ coœ ich kosztem ugraÌ, albo komuœ zaszkodziÌ.
- DaliÂśmy sobie z klubem spokĂłj - mĂłwiÂą. – To nie znaczy, Âże on nie dziaÂła. W Internecie pokazujemy ciekawych ludzi z Tomaszowa, ale nie tylko. Tutaj jesteÂśmy wolni.

Lechu prowadÂź!
Dzirba nie moÂże siĂŞ doczekaĂŚ wyborĂłw do parlamentu i prezydenckich. Jest pewien, Âże w obu przypadkach wiĂŞkszoœÌ gÂłosĂłw zdobĂŞdÂą kandydaci prawicy. Pilnie Âśledzi wszelkie informacje na tematy polityczne. Jak przyznaje, wielu poÂżytecznych rzeczy moÂżna siĂŞ dowiedzieĂŚ sÂłuchajÂąc Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka. Wierzy, Âże gdyby Lech Wa³êsa otoczyÂł siĂŞ dobrymi doradcami, to ma szansĂŞ na ponownÂą prezydenturĂŞ. – Kto teraz, po Âśmierci PapieÂża, jest najbardziej znanym Polakiem? Wa³êsa! To nadal bardzo dobra marka – przekonuje. Niestety, trochĂŞ moÂże Wa³êsie zaszkodziĂŚ to, Âże zaprosiÂł na imieniny prezydenta Aleksandra KwaÂśniewskiego. Jak to, co mĂłwi Dzirba ma siĂŞ do jego poczynaĂą, gdy jeszcze byÂł kojarzony z subkulturÂą “punk”? – Punk to anarchista. Wiem. Ale w anarchiĂŞ to siĂŞ mogÂą bawiĂŚ np. w takich krajach jak Anglia, gdzie wszystko jest poukÂładane, a nie w Polsce – dowodzi. Bogdan KuceÂł jest programowo apolityczny. Nie za bardzo wierzy, Âże gdy prawica dojdzie do wÂładzy bĂŞdzie lepiej. Tak jak Dzirba ma jednak nadziejĂŞ, Âże wrĂłcÂą jeszcze dobre czasy dla rocka (moÂże nie “punk”, ale zawsze). Do buntu, jaki napĂŞdzaÂł ich prawie 20 lat temu, KuceÂł i Dzirba juÂż chyba nie wrĂłcÂą.
Po pierwsze, majÂą na utrzymaniu rodziny (KuceÂł ma dwoje dzieci, Dzirba – troje). Tamte czasy skoĂączyÂły siĂŞ w drugiej poÂłowie lat 90. ZabrakÂło wroga w postaci Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz Wielkiego Brata, czyli ZSRR (kolejnoœÌ moÂże byĂŚ odwrotna). Jakby tego byÂło maÂło, punk-rock zostaÂł dobity przez lekkÂą, ÂłatwÂą i przyjemnÂą muzykĂŞ disco-polo.
Teraz Dzirba wsÂłuchuje siĂŞ w teksty utworĂłw formacji hip-hopowych. SzczegĂłlnie zainteresowaÂł go O.S.T.R.


Komentarze      [do gĂłry]

Autor: niikt88wp.pl
TytuÂł:
    SkÂąd: .internetdsl.tpnet.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
nie mialem,kur**, pojĂŞcia ze wÂłaÂściciel pewnego lubianego przeze mnie baru graÂł w kapeli punkowej :D pozdrawiam

Autor: Yarlitz
TytuÂł:
    SkÂąd: .tom-net.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
ÂŁza w oku

Autor: = OGRYZEK =
TytuÂł: Prawdziwy skÂład zespoÂłu
    SkÂąd: .neoplus.adsl.tpnet.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
Zespó³ wielokrotnie zmienia³ swój sk³ad, przedstawiam nazwiska muzyków najwa¿niejszych dla twórczoœci zespo³u
Masturbacja-który kiedyœ gra³ punk rocka, a dziœ tworzy nowe kierunki oparte na korzeniach tej muzyki ! Zespó³ powsta³ w po³owie lat 80-tych w Tomaszowie lubelskim. z inicjatywy : Bogdana Kuc³a-Boguœ(wokal.i gitara), Staszka Dzirby-(Branzel- bass).W ci¹gu ca³ej swojej dzia³alnoœci w zespole gra³o wielu muzyków , do najwa¿niejszych którzy mieli istotny i najwa¿niejszy wp³yw na twórczoœÌ zespo³u nale¿eli Krzysztowf Herda-Pysza³(perkusja)Andrzej Œwi¹tek -Andrzej(gitara) Piotr Podolak-Krokodyl(gitara)w tym okresie zespó³ najlepiej siê bawi³ i stworzy³ najwiêcej swoich dobrych kawa³ków, Jednak znacz¹co na w styl muzyki mia³o kolejnych dwóch muzyków Marek Kozyra Dziobek(gitara) Wiesiek Zieziulewicz-¯u¿el (perkusja)od tego czasu muzyka Masturbacji sta³a siê bardziej ostra agresywna , rozwijaj¹ca siê nawet w kierunku i Rocka Progresywnego .Zespó³ zdobywa³ coraz wiêksze uznanie gra³ na dobrych koncertach np.Jarocin lub w towarzystwie dobrych polskich kapel np.(Dezerter ,Big-Cyc itp..)Obecnie Masturbacja zajmuje siê tworzeniem nowej? muzyki

w nied³ugim czasie zespó³ planuje nagranie kilku nowych utworów ,utwory dostêpne bêd¹ w internecie

Obecnie zajmujemy siĂŞ lansowaniem alternatywnej kultury zapraszamy na stronĂŞ! http://www.club-kultury-aktywnej.com

Autor: Murzyn
TytuÂł:
    SkÂąd: .internetdsl.tpnet.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
TeÂż mi siĂŞ udaÂło ÂśpiewaĂŚ na kilku koncertach.W tzw. podstawowym skÂładzie.
Pozdrowienia.
Zapomniany w Tomaszowie MURZYN.

Autor: jarek rycak
TytuÂł: o masturbacji
    SkÂąd: .proxy.aol.com
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
tak,to byl rzeczywiscie najkonkretniejszy zespol w historii miasta tomaszow.ze staszkiem i mackiem jurkowskim tez probowalem cos stworzyc jakos krotko przed rozpadem Masturbacji.na proby do branzla do domu przychodzil z nami juz niezyjacy Wawa.co za czasy.a ciebie Murzyn co niektorzy to nie boj nic,nie zapomnieli.ja teraz mieszkam w londynie i nie zrezygnowalem z grania.z chlopakami z tomaszowa robimy muzyke i jest dobrze.z duchem punka jak najbardziej!Pozdrawiam Bogdana i Branzla,no i niezapomnianego Murzyna.
jarek

Autor: Kristofer Z.
TytuÂł: pamietamy
    SkÂąd: .ceti.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
i pozdrawiamy. Waldek Palaka Jara i Muzyna

Autor: Kasia D. zza wielkiej wody
TytuÂł: ...
    SkÂąd: .nycmny.east.verizon.net
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
Czesc Jarek, pozdrow Agatelenka.

Autor: czarny
TytuÂł:
    SkÂąd: .neoplus.adsl.tpnet.pl
Kiedy: 2006-08-01 14:38:55
Masturbacja to by³o to.Nigdy nie zapomnê pogowania przy "Wariacie" albo "AIDS". Mam nadziejê , ¿e zespó³ jeszcze kiedyœ wejdzie do porz¹dnego studia i nagra swój archiwalny materia³.Czego ¿yczê zespo³owi sobie i wszystkim tym , którz nie zapomnieli o starych czasach.Pozdrowienia.

ALASROR--Na jaroci 93 .postanowilismy wyslac kasete , a pozniej  zadzwonilismy do organizatora i zapytalismy czy niemoglibysmy zagrac tam jako zaproszeni  goscie.Odpowiedziano nam ze spoznilismy sie  ale  zostalismy sie do konkursu.Bylismy wkurzeni ,ale pojechalismy i tak sie zÂłoÂżylo ze wygralismy. Ten festiwal zawsze byl kontrowersyjny, ale kto wie czy nie czulismy sie tam najlepiej w 1988 gdy zagralismy tam jako zaproszeni goscie. W kazdym razie  pomimo panujacego tam baÂłaganu. my czulismy sie tam dobrze. Milowspominam kazdy nasz wystep i ,powinien istniec nadal,a zagranie na nim jet swego rodzaju miernikiem dla kazdego zespolu,ktory  chce sie sprawdzic przed tak zroznicowana publicznoscia jaka tam rokrocznie tam przyjezdza(brum 94)

ROAN-To byÂło jak trauma.Dlatego teÂż, ze punki nie tylko nas obrzucili nas kamieniami, ale  idoli /? ,ktorych  przeciez  sami wybrali....To byl najsmutniejszy dzien festiwalu

ABADDON--Mysle ze pierwsza osoba ktora zauwaÂżyÂła ta kapele i namuwiÂła do wyjazdu do jarocina byl  grzegorz ciechowski.ZgÂłosilismy sie do konkursu w 1983 i 1984.W jarocinie zdobylismy wyrOrznienie ,ale mysle ze n
iezagralismy tam rewelacyjnych koncertĂłw
(ps. nagrana poznie w Jugoslawi pÂłyta "wet za wet"-wymiata konkretnie ,hard core na wysokim poziomie  W-77)

Tak dokladnie "ALASTOR"-przepraszam za pomyÂłke

W Jarocinie daÂłem czadu
GW z dnia 01/08/1991 , str. 5
CzesÂław NIEMEN specjalnie dla "Gazety"

Kiedy zaczyna³ siê Jarocin zazdroœci³em tym m³odym ludziom, którzy wtedy startowali. Gdy ja zaczyna³em graÌ, nie by³o imprezy przeznaczonej specjalnie dla muzyków rockowych i m³odej publicznoœci. Nie mieliœmy swojego festiwalu. Uwa¿am, ¿e to wspania³a rzecz i cieszê siê, ¿e Walter Che³stowski podj¹³ siê kontynuacji tego pomys³u. Jarocin jest przecie¿ formo kontestacji, która oznacza ucieczk¹ od bana³u.
W 1987 roku bra³em udzia³ w festiwalu w Jarocinie. Niektórzy moi znajomi przestrzegali mnie, ¿e bêdê wygwizdany. By³em tam solo z moj¹ elektroniczn¹ machin¹ i da³em czadu. Zagra³em. moje nowe rzeczy, w których by³o du¿o ostrych kawa³ków. Ale musia³em te¿ œpiewaÌ "Dziwny jest ten œwiat" i "Stodo³ê" dla moich starych fanów.
Kiedy ju¿ dawa³em niez³y odpa³, czêœÌ publicznoœci zaczê³a domagaÌ siê zespo³u "Turbo". Ogólnie moje wra¿enie by³o bardzo pozytywne. M³odzie¿ œwietnie siê tam bawi³a, ale s³ysza³em, ¿e by³y te¿ rozróby.
W Jarocinie zauwa¿y³em, ¿e zmieni³ siê sposób noszenia siê m³odzie¿y, jej myœlenia o œwiecie. Znamieniem m³odego pokolenia by³a i jest agresja. Ale to tylko pozory. I choÌ ci m³odzi ludzie nazywaj¹ takich jak ja "dinozaury", to bardzo lubiê z nimi pracowaÌ. Niedawno nagra³em nawet piosenkê "Co-me together" z zespo³em IRA, w której zaœpiewa³em jedn¹ zwrotkê. Proponowali mi, bym z nimi pojecha³ do Jarocina, w ramach po³¹czenia pokoleù. Jestem jednak ju¿ za stary, by dla jednego kawa³ka tak daleko siê wlec.
Gdyby moje dziecko chciaÂło jechaĂŚ do Jarocina, chyba wahaÂłbym siĂŞ, czy puÂściĂŚ je samo. ObawiaÂłbym siĂŞ luzĂłw.
Wci¹¿ jednak s³ucham m³odej muzyki: ceniê bardzo Lecha Janêrkê, zespó³ Aya RL ? ostatnio ma³o s³yszany ? i niedoceniony moim zdaniem zespól Ziyo. Podoba mi siê te¿ popularny De Mono. Od pocz¹tku lat 70. bardzo du¿o nowej krwi wniós³ do muzyki ruch punk. Obecnie modny rap, którego nie lubiê, du¿o mu zawdziêcza. Jarocin te¿ dziêki niemu zyska³.
Z muzykĂłw zagranicznych najwyÂżej ceniĂŞ Stinga.
Gdybym mia³ zorganizowaÌ festiwal, by³aby to impreza miêdzynarodowa. K³opot w tym. ¿e nasza muzyka bardzo trzyma siê swojego podwórka. Trudno polskiemu zespo³owi œpiewaÌ po angielsku, bo wiêkszoœÌ m³odzie¿y nie zna tego jêzyka. Dlatego wci¹¿ nasz rock pozostaje na uboczu.
Teraz pracujĂŞ nad nowÂą pÂłytÂą, ktĂłra bĂŞdzie zatytuÂłowana Antropo Cosmicus albo Sen koĂąca i poczÂątku. Poruszam tam problem wÂładzy. NapisaÂłem jÂą w 1983 roku, ale bardzo pasuje do dnia dzisiejszego. Jest to wizja zagÂłady Âświata. Teraz wielcy mocarze siĂŞ dogadujÂą. Zobaczymy, czy osiÂągnÂą ten skutek, o ktĂłry nam wszystkim chodzi i zlikwidujÂą arsenaÂły broni.
W przysz³oœci chcia³bym produkowaÌ p³yty innych wykonawców. Wci¹¿ jednak mam pe³no nowych, muzycznych pomys³ów, których nie nad¹¿am realizowaÌ.

http://www.jarocin-festiwal.com/wywiady … szulc.html

Tilt, Xenna w Jarocinie

http://www.jarocin-festiwal.com/wywiady/wywiady.html

kOLEJNE WSPOMNIENIA  WYWiady:

M in

Owsiak
CheÂłstowski
Skiba
Konjo
Piknik Waltera

i jeszcze wiĂŞcej wspomnieĂą dla www.Jarocin-Festiwal.com

ZBIGNIEW DÂĄBROWSKI
- opowiada jak stawiaÂł scenĂŞ w Jarocinie i jak robiono scenografiĂŞ.
BOÂŻENA SITEK
- wspomina pracĂŞ RozgÂłoÂśni Harcerskiej na Festiwalu.
MUNIEK
- druga nasza rozmowa z MuĂąkiem z T. Love i Opozycji.